Anna Herbich w przejmujący sposób pokazuje, jak naprawdę wyglądała walka o przetrwanie na nieludzkiej ziemi. Pozwala nam zobaczyć dramat sowieckiego zesłania oczami kobiet cudem ocalałych z syberyjskiej katorgi.
Tragedia każdej z nich zaczęła się podobnie: walenie kolbami w drzwi, kilka chwil na spakowanie rzeczy, płacz, wagony bydlęce i trzask ryglowanych drzwi. Kilka tysięcy kilometrów podróży w nieznane. Czekały je niewolnicza praca w sowieckich łagrach, walka o życie swoje i bliskich, głód, choroby i straszliwe syberyjskie mrozy. Doświadczyły niewyobrażalnego cierpienia, jednak nic nie było w stanie ich pokonać.
Amnestia była wybawieniem. Część wyruszyła w wędrówkę z armią Andersa. Wiele zaczęło nowe życie w różnych zakątkach świata. Inne zdecydowały się na powrót do ojczyzny.
Niektóre bohaterki tej książki nigdy nie opowiedziały bliskim o tym, co przeżyły na Syberii.
Nie musiały się wychylać. Mogły spokojnie przeżyć wojnę w rodzinnych domach. Nie mogły jednak patrzeć na to, jak niemieccy okupanci traktują Żydów. Polują na nich, zamykają w gettach, wysyłają do obozów koncentracyjnych na pewną śmierć. Prześladują ich znajomych, sąsiadów, przyjaciół. Niewinnych ludzi, którzy według nazistowskiej ideologii stracili prawo do egzystencji.
Nie pozostały obojętne na ich cierpienie. Nie zawahały się im pomóc, mimo że ryzykowały życiem swoim i swoich najbliższych. Dziewczyny, które zrobiły to co uznały za słuszne.
Anna Herbich bierze za cel upowszechnienie informacji o dziejach dzielnych kobiet, którym tylko cudem udało się przetrwać największe ludobójstwo w dziejach świata – zagładę Żydów w czasach II wojny światowej. Miały być one stracone za to, że urodziły się w żydowskich rodzinach.
Nagle, po latach beztroskiego dzieciństwa, dziewczyny te stanęły w obliczu niebezpieczeństwa, jakim było zajęcie terytorium Polski przez nazistów. Były narażone na pobicia, kradzieże, uwięzienie w obozie lub w getcie. Żyły w ciągłym strachu. Jak sobie z tym radziły?
Dziewczyny te doświadczyły wiele złego, mimo że niczym nie zawiniły ani nikogo nie skrzywdziły. A jednak to właśnie one musiały stawić czoła przeciwnościom losu. Wychowane w czasach pokoju nagle musiały stanąć oko w oko z okrucieństwem wojny i Holocaustu. Po kolei traciły najbliższych. Były poniewierane i głodzone. Żyły w nieustannym strachu. Pozbawiono je godności. Nieliczne spotkały na swojej drodze dobrych ludzi, inne musiały o siebie zadbać. jednak przetrwały. Czasami jako jedyne z rodziny.
Opisy książek od wydawcy.