Wszyscy lubimy historie o Pięknej i Bestii, o Dzwonniku z Notre-Dame i o Kopciuszku - w których dobro zwycięża. Jednak wiemy doskonale, że to po prostu baśnie. W życiu Joanny Gryzik baśń wydarzyła się naprawdę. Tyle tylko, że w tej niesamowitej historii to Kopciuszek przyniósł złoty pantofelek księciu, a nie odwrotnie. Powieść Gabrieli Anny Kańtor opowiada o spotkaniu dwóch osób; właśnie Joanny – „Śląskiego Kopciuszka”- ubogiej sieroty z kopalnianych slamsów i magnata przemysłowego, słynnego self-made mana, który w latach 1801-1848 dorobił się majątku szacowanego na 2 miliony talarów. Opowieść o tym, jak od owego przypadkowego spotkania zmieniło się ich życie - jest gotowym scenariuszem na ekscytujący film! Dla czytelników będzie to niezapomniana lektura.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Joanna Gryzik - półsierota z obszarów podkopalnianej biedy, która stała się panią bajkowego pałacu w Kopicach i pierwszą kobietą biznesu w tej części Europy.
Nawet gdyby klasycy baśni bardzo się starali, nie wymyśliliby tej historii, takiego widowiskowego dalszego ciągu losów Kopciuszka. A wszystko to wydarzyło się naprawdę, wiele lat czekając na odkrycie i opisanie. "Pani na Kopicach" to swoiste herstory, oddanie głosu kobiecie, która żyła w XIX wieku i teoretycznie głosu nie mając, zmieniła jednak świat wokół siebie, pokazując, że warto wyłamać się z konwenansów epoki.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
A tak wyglądała Joanna Gryzik - hrabina Schaffgotsch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz