W marcu z okazji Międzynarodowego Dnia Poezji (21.03) W SP 31 przeprowadzono lekcję biblioteczną oraz ogłoszono konkurs plastyczny polegający na wykonanie ilustracji do otrzymanego wierszyka. Przyznano nagrody książkowe.
KL. I A
PAJĄCZEK
Młody pajączek świat chciał odkrywać,
morzem żeglować, góry zdobywać,
zamiast tkać nitkę w swej pajęczynie
osiedlić chciał się w innej krainie.
Nie słuchał rady swego kuzyna :
"Domem pająka jest pajęczyna."
Wyruszył z domu w pewną niedzielę -
"Wkrótce napiszę, cześć przyjaciele!"
W plecak spakował cały dobytek -
dwa kłębki mocnych, pajęczych nitek
i poszedł wolno po ziarnkach piasku,
pośród źdźbeł trawy mokrych o brzasku.
Zaczął wędrować w pełnym rynsztunku,
wtem ktoś zakrzyknął : "Pająk! Ratunku!"...
E. Rozdoba
KL. I B
O DWÓCH KOTKACH
Czarny kotek wlazł na płotek,
Wąsikami ruszył.
Myje łapki i futerko.
Ogonek i uszy.
Przechodziła świnka z synkiem
I podniosła ryjek:
-Popatrz, synku jak się pięknie
Czarny kotek myje.
Umył kotek swe futerko
I opuścił płotek.
Zaraz po nim na to miejsce
Wskoczył biały kotek.
Powracała świnka z synkiem:
-Widzisz, synku mały,
Długo mył się czarny kotek,
Aż zrobił się biały
H. Bechlerowa
KL. II A
ŻABA I ŻUK
Duża żaba nad kałużą
napotkała żuka.
Żuk na nóżki buty włożył
i butkami puka.
Żółte butki, żółty szalik
i żółty kapelusz.
Pyta żaba „Dokąd bieżysz,
mój ty przyjacielu?”
„Idę żabko na przyjęcie
do pana bociana.
Będzie żuraw, żółw i jeżyk.
Chodź i ty kochana”.
autor nieznany
KL.II B
CIEŃ
Ten mój cień,
Śmieszny cień,
Chodzi za mną cały dzień.
Robi wszystko to co ja.
Ja gram we piłkę,
On tez gra,
Ja na schody, on na schody,
Ja jem lody,
On je lody,
Ja przez płot,
On przez płot,
Gotów jest do różnych psot.
Ludwik Jerzy Kern
KL.III A
GDYBYM MIAŁ DZIESIĘĆ RĄK
Gdybym miał dziesięć rąk
to jedną drapałbym się w głowę.
Drugą jadłbym lody czekoladowe.
Trzecią grałbym w guziki.
Czwartą szarpałbym dziewczyńskie warkoczyki.
Piątą sprałbym tych dwóch od sąsiadki.
Szóstą skubałbym kwiatki.
Siódmą od niechcenia kierowałbym ulicznym ruchem.
Ósmą łapałbym muchę.
Dziewiątą waliłbym w ogromny bęben.
A dziesiątą?
Dziesiątej używać nie będę.
Bo co?
Bo rzecz wiadoma.
Straszniem się napracował tamtymi dziewięcioma
Joanna Kulmowa
KL.III B
SKLEP
Za zamarźniętą szybą
Wielkiej sklepowej wystawy
Niedźwiadek rozmawia z rybą,
A serwis z młynkiem do kawy.
Lalka w różowej sukience
Na wózku oczy wywraca,
A druga wyciąga ręce
W stronę śmiesznego pajaca.
Jaskrawe piłki gumowe
Leżą, jak dziwne owoce.
Koń z kija pochyla głowę,
Motyl skrzydłami trzepoce...
A mali przechodnie płyną,
I każdy oczkiem tu zerka, —
Czy pod obdartą chuściną,
Czy z pod ciepłego futerka.
Tęsknią i smucą się cacka:
Z za szyby uciec im chce się!
Niechże ktoś przyjdzie znienacka,
Kupi i w świat je poniesie!
Do dzieci tęsknią w tę wilję!
Do wszystkich, ze wsi i z miasta!
A szyba mrozem zarasta
W srebrne choinki i lilje...
INNE CIEKAWE RYSUNKI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz