10.01.1892- 10.09.1974
„ Ojciec polskiego reportażu” pisarz, dziennikarz i publicysta
- Urodził się w Kałużycach ( Białoruś), gdy Polska była jeszcze pod zaborami. Pochodził z rodziny ziemiańskiej. Imię otrzymał po ojcu, powstańcu styczniowym, który zmarł w roku urodzenia syna. Matka, Maria ze Szwoynickich, zmarła trzy lata później, w 1895 roku. Po śmierci rodziców jakiś czas przebywał w majątku babki. Czas, wczesnego dzieciństwa, odtworzył potem w jednej z najpiękniejszych w polskiej literaturze opowieści o schyłku ziemiańskiego życia – "Szczenięcych latach", które ukazały się w 1934 roku. Rok wcześniej Wańkowicz publikował je w kolejnych numerach wileńskiego "Słowa".
- Kończy Liceum im. Jana Zamoyskiego w Warszawie. W latach 1909-11 redaguje konspiracyjne czasopismo „Wici”. Po zakończeniu szkoły rozpoczyna studia prawnicze (początkowo w krakowskiej Szkole Nauk Politycznych, później na Uniwersytecie Jagiellońskim), przerwane w 1914 roku
- Po wybuchu I wojny światowej Wańkowicz wstępuje do 1 Korpusu Wschodniego i bierze udział w wojnie polsko-bolszewickiej, za co zostaje odznaczony Krzyżem Walecznych.
- W 1916 roku bierze ślub z Zofią z Małagowskich
- Kończy studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim (1923) i rozpoczyna pracę naczelnika Wydziału Prasowego i Widowiskowego MSW.
- Na przełomie lat 20-tych i 30-tych współpracuje z „Kurierem Warszawskim” i „Wiadomościami Literackimi”. Zakłada też własne wydawnictwo „Rój”, w którym do 1939 roku ukażą się m.in. dzieła Zofii Kossak i Brunona Schulz
- Na lata 30. przypada też działalność autora w reklamie. W latach 1930-1933 Wańkowicz pracował jako doradca reklamowy Związku Cukrowników, a w 1931 stworzył jeden z najbardziej znanych sloganów w historii polskiej reklamy – „Cukier krzepi”
- Pisarz zwyciężył też 50 lat później w konkursie na hasło reklamowe LOT-u: "LOT-em bliżej".
- W 1936 roku wydał swój najważniejszy reportaż napisany podczas dwudziestolecia międzywojennego: "Na tropach Smętka". Był zapisem podróży po Mazurach, którą odbył latem poprzedniego roku. Wańkowicz opisał w nim trudny los polskiej ludności w Prusach Wschodnich.
- Po wybuchu II wojny światowej pisarz wyjeżdża do Rumunii. Od 1943 roku pracuje jako korespondent wojenny, towarzysząc 2 Korpusowi Wojska Polskiego gen. Władysława Andersa (pisarz bierze udział w słynnej bitwie pod Monte Cassino).
- Podczas wojny ginie starsza córka Wańkowicza – Krystyna (uczestniczka powstania warszawskiego)
młodsza – Marta – wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamieszka na stałe.
Perypetie wojenne swojej rodziny Wańkowicz opisze w powieści p.t.: „Ziele na kraterze”).
- Po zakończeniu wojny pisarz wraz z żoną wyjeżdża do Londynu, a następnie emigruje do Stanów Zjednoczonych (1949). W tym czasie ukazują się kolejne dzieła Wańkowicza: „Ziele na kraterze”, „Kundlizm” i „Tworzywo”
- W 1959 roku Wańkowicz powraca do Polski na stałe. Pięć lat później – na skutek podpisania słynnego „Listu 34” – zostaje aresztowany i oskarżony o przekazywanie za granicę materiałów uderzających w rząd Polski Ludowej. Wyrok skazujący (dwa lata więzienia) zostaje uchylony ze względu na zły stan zdrowia oskarżonego.
Najważniejsze dzieła:
1927 – „W kościołach Meksyku”
1934 – „Opierzona rewolucja”, “Szczenięce lata”
1936 – „Na tropach Smętka”
1945-47 – „Bitwa o Monte Cassino”
1947 – „Kundlizm”
1951 – „Ziele na kraterze”
1954 – „Tworzywo”
1959 – „Hubalczycy”, “Westerplatte”
1961 – „Tędy i owędy”
1967-69 – cykl „W ślady Kolumba”:
„Atlantyk-Pacyfik” (1967, t.1)
„Królik i oceany” (1968, t.2)
„W pępku Ameryki” (1969, t.3)
1967 – „Zupa na gwoździu”
1972 – „Karafka La Fontaine'a” (t.1)
1980 – „Karafka La Fontaine'a (t.2)
- Pisarz umiera 10 września 1974 roku w Warszawie. Jego ciało złożono na Powązkach.
Wańkowicz osiągnął to, co udało się nielicznym – zyskał uznanie zarówno wśród czytelników jak i krytyków. Jego książki przepisywane, wyciągane „spod lady” były cennym nabytkiem, dobrem, czytelniczym rarytasem...
(Nie)zapomniany Wańkowicz oraz fikcja w reportażu, czyli słów kilka o książce Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm – god save the book
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz