28.11.1942 - 19.04. 1988
Jeremi Przybora zaliczył Koftę. Agnieszkę Osiecką i Wojciecha Młynarskiego do "trójcy wieszczów polskiej piosenki".
- Janusz Kaftal - tak brzmi jego prawdziwe nazwisko.
- Po ojcu miał żydowskie pochodzenie, matka była w połowie Ukrainką i w połowie Niemką.
- Ukończył Liceum Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W czasie studiów utworzył i prowadził autorski teatrzyk piosenki.
- W 1964 r. został kierownikiem literackim studenckiego teatru Hybrydy w Warszawie. W 1966 r. z Adamem Kreczmarem, Wojciechem Młynarskim i Janem Pietrzakiem współtworzył studencki kabaret Hybrydy.
- W latach 1968–1980 związany był z kabaretem „Pod Egidą”, dla którego pisał, i w którym występował jako aktor oraz piosenkarz.
- Od 1964 r. współpracował z Polskim Radiem jako współautor, a także wykonawca audycji satyrycznych Ilustrowany Magazyn Autorów i Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy. Dla TVP pisał scenariusze widowisk.
- Jako literat debiutował w 1966 r. na łamach tygodnika „Szpilki“ fraszkami pt. „Warsztat filozoficzny“, „O smutnych ludziach“ i „Hasło“. Kolejne wiersze, satyry i teksty piosenek zaczęły pojawiać się na łamach „Szpilek“ „Radaru“ , „Płomyka“ , „ITD.“
- Dwukrotnie pojawiał się na dużym ekranie - po raz pierwszy w filmie "Marysia i Napoleon", a później w horrorze z 1985 r. "Lubię nietoperze".
- Nagrywał audycje dla radiowej Trójki. Ze Stefanem Friedmannem, autorem i wykonawcą rozsławionych na antenie radiowej Trójki skeczy „Dialogi na cztery nogi” i „Fachowcy”.
- Bardzo szybko zespoliliśmy z Jonaszem nasze umiejętności. Ja podziwiałem jego poetycką umiejętność komentowania świata, on zazdrościł mi moich kretyńskich żartów, z czego byłem dumny - wspomina Stefan Friedmann.
- Wielokrotnie uczestniczył w Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu jako autor tekstów, wykonawca, kierownik literacki i juror. Był też w kolejnych edycjach tego festiwalu wielokrotnie nagradzany
- Jest autorem wielu znanych piosenek, .in. „Jej portret”, „Pamiętajcie o ogrodach”, „Autobusy zapłakane deszczem”. „Kwiat jednej nocy” „Radość o poranku”„ Śpiewać każdy może” „Wakacje z blondynką„ Z tobą chcę oglądać świat” Piosenki z jego tekstami wykonywali najwybitniejsi polscy piosenkarze – Bogusław Mec, Marek Grechuta, Czesław Niemen, Stanisław Sojka czy Zbigniew Wodecki
www.plejada,pl
Czytał dużo i właściwie wszystko, co wpadło mu do ręki, nie był wybrednym czytelnikiem." Absolutnie wszystko go interesowało. To taki stan, w którym, jeśli pod ręką nie ma książki, czyta się etykiety na słoikach, napisy na papierosach i skład pasztetu podlaskiego" ( wspomina syn Piotr Kofta - www.viva.pl)
Przepadał na przykład za graniem na wyścigach konnych, ale po to, żeby się emocjonować, a nie dla wygranych
Nie umiał pisać na maszynie, nie prowadził samochodu, śrubek nawet nie próbował przykręcać.( wspomina syn Piotr Kofta - wwwtwojstyl.pl)
Ojciec miał doskonałą pamięć.
JAKI BYŁ?
- Nie przywiązywał wagi do rzeczy ani do pieniędzy
- Łagodny, inteligentny, pogodny
- Świetnie pływał, uwielbiał jeździć na grzyby i łgał strasznie, żeby wpuścić ludzi w maliny. Miał nieprawdopodobne poczucie humoru.( www.polskieradio.pl)
- Kapryśny, trudny
- Ekstrawertyk, który kocha przebywać wśród ludzi
- Otwarty, bezpośredni, nie udawał nikogo.
Czytał dużo i właściwie wszystko, co wpadło mu do ręki, nie był wybrednym czytelnikiem." Absolutnie wszystko go interesowało. To taki stan, w którym, jeśli pod ręką nie ma książki, czyta się etykiety na słoikach, napisy na papierosach i skład pasztetu podlaskiego" ( wspomina syn Piotr Kofta - www.viva.pl)
Przepadał na przykład za graniem na wyścigach konnych, ale po to, żeby się emocjonować, a nie dla wygranych
Nie umiał pisać na maszynie, nie prowadził samochodu, śrubek nawet nie próbował przykręcać.( wspomina syn Piotr Kofta - wwwtwojstyl.pl)
Ojciec miał doskonałą pamięć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz