Rej powiedział, że nie jest gęsią i pokazał swój język.
. . .
Jan Kochanowski, gdy był smutny to pisał treny, a gdy miał dobry humor fraszki.
. . .
Mickiewicz pisał poezje, a Słowacki wiersze.
. . .
Mickiewicz spotykał wielu ludzi, od których zawsze coś wynosił.
. . .
Fredro pisał rzeczy więcej wesołe, a Mickiewicz o dziadach.
. . .
Słowacki pisząc Beniowskiego wkładał szpilki Mickiewiczowi.
. . .
Maria Dąbrowska jest miłośniczką wielu czytelników, wśród których jestem i ja.
. . .
Reymont zawdzięcza chłopom Nagrodę Nobla.
LEKTURY
Goplana wyglądała jak galareta pobladnięta z wianeczkiem na głowie.
. . .
Grażyna biegła galopem na czele wojska.
. . .
Skawiński nie zapalił latarni, ponieważ tak go zaciekawił Pan Tadeusz, że usnął.
. . .
Baryka zakopał precjoza wraz z żoną i synkiem.
. . .
Janko Muzykant był niedojedzony.
. . .
Kiedy ojciec wracał z koniem do domu, to chłopcy pchali mu do pyska skórki od chleba.
. . .
Za ścianą dał się słyszeć tupot kopyt i po chwili do karczmy wpadła Danusia z księżną mazowiecką.
. . .
Pan Zagłoba doskonale znał się na fotelach.
. . .
Wokulski kochał Izabelę, choć jako dobry kupiec wiedział, że nie jest to towar na żonę.
. . .
Anielka biegała z Karuskiem dookoła stołu, który podskakiwał, szarpiąc za sukienkę.
. . .
Inteligencja w czasie Wesela jeździła na wieś, aby rozerwać się i znaleźć coś ciekawego, np. żonę.
źródło: Księga humoru szkolnego, wybór: M.Szopińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz