wtorek, 3 sierpnia 2021

MISTRZOWIE SŁOWA : JÓZEF TEODOR KONRAD KORZENIOWSKI(JOSEPH CONRAD) - 97 ROCZNICA ŚMIERCI




3.12.18573.08.1924
PISARZ, ŻEGLARZ,MARYNARZ



  • Urodził się 3 grudnia 1857 roku w Berdyczowie, na dzisiejszej Ukrainie. Syn powstańca styczniowego. Przebywał wraz z rodzicami na zesłaniu w Rosji. Po śmierci rodziców zaopiekował się nim wuj Tadeusz Bobrowski (brat matki)
  • Mieszkał i uczył się w Krakowie w Gimnazjum św. Anny, którego nie kończy. W wieku trzynastu lat Korzeniowski zdecydował, że chce związać swoją przyszłość z morzem.
  • Opuścił Polskę w roku 1874 i wyjechał do Francji, gdzie zaciągnął się na statek. Pływał w brytyjskiej marynarce (dosłużył się stopnia kapitana), między innymi do Australii, Oceanii, Ameryki Środkowej, Afryki. W 1894 roku zamieszkał w Wielkiej Brytanii Uzyskał obywatelstwo brytyjskie w 1886 roku. Od tego czasu poświęcił się w pełni pracy pisarskiej, tworząc pod pseudonimem „Joseph Conrad”, który utworzył z imion: Józef i Konrad (Anglicy mają problem z wymawianiem nazwiska Korzeniowski)


                             KONRAD KORZENIOWSKI W ROKU 1896
  •  Debiutował w 1895 roku powieścią „Szaleństwo Almayera”.  Pisał wyłącznie w języku angielskim twierdził, iż język angielski najlepiej oddaje to, co chce powiedzieć, że nie potrafi pisać w języku polskim. Jednak do końca życia mówił po angielsku z bardzo silnym polskim akcentem. Interesował się tym, co działo się w Polsce pod zaborami, brał udział w różnego rodzaju dyskusjach na tematy polityczne.

Właściwość pisania po angielsku przypadła mi jak odkrycie, nie otrzymałem jej w spadku, i właśnie niższość mych praw do niej czyni mi ją tym bardziej cenną i obowiązuje do tego, aby przez całe życie okazywać się godnym wielkiego szczęścia. (…) wszystko, do czego mam prawo – to, aby mi wierzono, gdy mówię, że gdybym nie był pisał po angielsku, nie byłbym pisał wcale.


"Tak na morzu, jak na lądzie mój punkt widzenia jest angielski"


"Kiedy mówię, piszę lub myślę po angielsku, to słowo »Dom« zawsze oznacza dla mnie gościnne brzegi Wielkiej Brytanii"
  • Pisarz Edward Garnett wspominał, 
wymawiał błędnie tyle wyrazów, że z trudem go rozumiałem. Odkryłem, że ani razu nie słyszał ich wypowiedzianych po angielsku, ale nauczył się ich wszystkich z książek!”  
 Ottoline Morrell we swoich wspomnieniach pisze 
Mówił po angielsku z silnym obcym akcentem, jak gdyby smakował słowa w ustach przed ich wymówieniem, ale mówił znakomicie, choć zawsze na sposób cudzoziemski”
Jego bliski współpracownik, Ford Madox Ford tak o nim pisał: 
Mówił po angielsku bardzo płynnie i wyraźnie, z poprawną składnią i absolutną precyzją znaczeniową, ale akcentując tak błędnie, że czasem trudno go było zrozumieć
  • Znał biegle francuski, którego używał, stosując ulubiony, marsylski akcent. Znał też język niemiecki.
  • Jego ulubionym poetą był Juliusz Słowacki. W swoim wiejskim domu w Kent organizował prywatne recitale muzyki Chopina.
  • Dzieła Josepha Conrada były rezultatem własnych doświadczeń pisarza. Opierały się na faktycznych przeżyciach i podróżach. Do najsłynniejszych utworów zaliczamy:
   - Lord Jim (1904),
   - Szaleństwo Almayera (1923),
   - Smuga cienia (
napisana pod wpływem doświadczeń towarzyszących pierwszej morskiej wyprawie, którą dowodził; wydana w 1925 roku),
  -Nostromo (1925),
  -Jądro ciemności,
  -Ocalenie (1928).


  • Conrad mówił:
„Angielscy krytycy […] mówiąc o mnie zawsze dodają, że jest we mnie coś niezrozumiałego, niepokojącego, nieuchwytnego. […] To jest właśnie polskość. Polskość, którą wziąłem do dzieł swoich przez Mickiewicza i Słowackiego

  • Spokrewniona z Józefem Korzeniowskim (Josephem Conradem), za jego namową, w latach 1923–1939 przetłumaczyła prawie wszystkie jego dzieła. Przekłady publikowała także w czasopismach „Robotnik” (1925), „Głos Prawdy” (1927–1928), „Droga” (1928, 1930), „Wiadomości Literackie” (1929, 1931–1935), „Kultura” (1932) i „Pion” (1934, 1936, 1938). Za przekłady te, ze szczególnym uwzględnieniem przekładu Zwycięstwa Conrada, w 1929 otrzymała nagrodę polskiego PEN Clubu.

                                       
                                       AUTOR I ĄNIELA ZAGÓRSKA

  • W 1924 r. dostał propozycję tytułu szlacheckiego od premiera rządu brytyjskiego w imieniu króla Jerzego V, jednak nie zgodził się na jego przyjęcie. Przypomniał, że jako polski szlachcic posiada już takowy i polecił umieścić w II wydaniu swych dzieł swój herb – Nałęcz




  • 3 sierpnia 1924 Joseph Conrad zmarł w posiadłości Oswalds we wsi Bishopsbourne, prawdopodobnie na zawał serca. Został pochowany na cmentarzu w Canterbury, pod imieniem i nazwiskiem (z błędem)


  



„Joseph Teador Conrad Korzeniowski”. Na nagrobku znalazło się motto z ostatniej ukończonej powieści Conrada, Korsarza, wzięte z utworu Królowa wieszczek Edmunda Spensera: „Sen po trudzie, port po wzburzonych morzach, Spokój po wojnie, śmierć po życiu, cieszy ogromnie”




POMNIK ÓZEFA KORZENIOWSKIEGO W GDYNI



POPIERSIE PISARZA - KIELCE





                         Autor projektu: Maciej Jędrysik
                                           Data obiegu: 03.12.2007 r



                                                                    
                                               BIOGRAFIA
KSIĄŻKA ZNAJDUJE SIĘ NA FILII - 1, 7, 11,13,17,25




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz