wtorek, 19 listopada 2024

20 XI - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ PRAW DZIECKA

www./sp1czaniec.pl

Każdemu dziecku, niezależnie od koloru skóry, wyznania czy pochodzenia, przysługują takie same prawa – prawa dziecka.
Najważniejszym dokumentem dotyczącym praw dziecka jest Konwencja o prawach dziecka uchwalona w 1989 roku przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych i ratyfikowana przez Polskę w 1991 roku.




 Niech się wreszcie każdy dowie

I rozpowie w świecie całym,

Że dziecko to także człowiek,
Tyle, że jeszcze mały.
Dlatego ludzie uczeni,
Którym za to należą się brawa,
Chcąc wielu dzieci los odmienić,
Stworzyli dla Was mądre prawa.
Więc je na co dzień i od święta
Spróbujcie dobrze zapamiętać:

Nikt mnie siłą nie ma prawa zmuszać do niczego,
A szczególnie do zrobienia czegoś niedobrego.

Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi
I mam prawo sam wybierać, z kim się będę bawić.

Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić, wyzywać,
I każdego mogę zawsze na ratunek wzywać.

Jeśli mama albo tata już nie mieszka z nami,
Nikt nie może mi zabronić spotkać ich czasami.

Nikt nie może moich listów czytać bez pytania,
Mam też prawo do tajemnic i własnego zdania.

Mogę żądać, żeby każdy uznał moje prawa,
A gdy różnię się od innych, to jest moja sprawa.

Tak się tu w wiersze poukładały
Prawa dla dzieci na całym świecie,
Byście w potrzebie z nich korzystały
Najlepiej, jak umiecie.
                                  M. Brykczyński





     

 




  

 

   



czwartek, 14 listopada 2024

LEOPOLD STAFF - 146 ROCZNICA URODZIN

 

                                                          

                                        14.11.1878 - 31.05.1957


                                   Polski poeta, tłumacz i eseista.

Nazywany jest poetą trzech pokoleń, tworzył  na przestrzeni trzech epok literackich – Młodej Polski, dwudziestolecia międzywojennego i współczesności.


  • Urodził się 14 listopada 1878 roku we Lwowie w rodzinie mieszczańskiej  pochodzenia niemiecko-czeskiego. Ojciec, František Staff, był lwowskim cukiernikiem. Miał dwóch braci: Franciszka Hieronima (1885-1966), ichtiologa, rektora warszawskiej SGGW, i Karola, poetę i powieściopisarza posłującego się imionami Ludwik Maria (1890-1914).
  • We Lwowie ukończył gimnazjum i studiował na Uniwersytecie Lwowskim: prawo, filozofię i romanistykę. Działał w ramach pisma „Młodość”, uczestnicząc również w grupie o nazwie „Płanetnicy”

  • Debiut poetycki Staffa datuje się na rok 1900 - w dodatku do "KurieraLwowskiego" zamieszczono wiersz pt. "Noce bezsenne".


W noce bezsenne

Otwórz twej duszy złote podwoje,
Niechaj w nie wejdą bladych mar roje.
W noce bezsenne
Snuć ci przychodzą przeczuć przędziwo,
Wieścić cud nowy, nieznane dziwo,
Tajemne głębią, tajnią bezdenne,
A tyle mają nowin i wieści -
Więc otwórz duszę, słuchaj ich treści,
Bo krótkie jest życie
I krótkie są noce bezsenne.

W noce bezsenne
Stań przy twej duszy wrotach na straży,
Gdzie rój mar dziwy nieznane gwarzy
W noce bezsenne.
Bo jeśli spłoszą je czyje ręce,
Znikną milczące, nie wrócą więcej,
Jak mgieł opary białe, wiosenne...

A tyle niosą nowin i wieści -
Więc otwórz duszę, słuchaj ich treści,
Bo krótkie jest życie,


  •  Debiut książkowy nastąpił rok później, w 1901 r., wydano wówczas tomik "Sny o potędze"

                         
  • Po wydaniu tomiku wierszy zrezygnował ze studiów i wyjechał do Włoch z Janem Kasprowiczem.

  • W latach 1901-1903 podróżował po Włoszech, przez rok przebywał w Paryżu (1902-1903). W latach 1909-1914 redagował w Księgarni Biblioteki Polskiej B. Połonieckiego bibliotekę Symposion.

  • W czasie pierwszej wojny światowej mieszkał w Charkowie. W 1918 roku powrócił do Warszawy. Współredagował miesięcznik „Nowy Przegląd Literatury i Sztuki”, a od 1933 roku pełnił funkcję wiceprezesa Polskiej Akademii Literatury.

  • W roku 1919 zmarła jego matka, Leopoldyna Staff. W roku 1920 Leopold Staff wziął ślub z Heleną Lindenbaum, nauczycielką geografii. Adoptowali oni córkę brata Ludwika Staffa, Ludwikę, jednak chore na gruźlicę dziecko zmarło sześć lat później.

  • Poeta utrzymywał kontakt z członkami grupy Skamander, którzy uważali go za swojego patrona. ( Iwaszkiewicz, Lechoń, Słonimski, Tuwim i Wierzyński,) Pod jego wpływem był także Tadeusz Różewicz i Julian Przyboś.

  • Otrzymał dwie państwowe nagrody literackie (1927 i 1951). W okresie międzywojennym uczciły go swymi nagrodami miasta Lwów, Warszawa i Łódź. Stał się również honorowym członkiem polskiego Pen Clubu (1931), który trzy lata po zakończeniu wojny przyznał mu nagrodę za całokształt dorobku na polu przekładów. Dwa najstarsze uniwersytety nadały Leopoldowi Staffowi swe doktoraty honoris causa: Uniwersytet Warszawski w r. 1939, natomiast Jagielloński w 1949.

  • Staff zasłynął także jako wybitny tłumacz. Przełożył m.in. dzieła twórców starożytnych – Epikura, Demokryta, Heraklita, Petroniusza, średniowiecznych – Kwiatki św. Franciszka z Asyżu, renesansowych – pisma Leonarda da Vinci, poezje Michała Anioła, elegie i fraszki łacińskie J. Kochanowskiego. Tłumaczył również utwory późniejszych autorów – D. Diderota, J.W. Goethego, F. Nietzschego i wielu innych

  • Bardzo bliskim przyjacielem Staffa był ks. Antoni Boratyński. Poznali się w 1944 roku w Starachowicach po Powstaniu Warszawskim. Poeta z żoną często przebywał u niego w czasie wakacji na plebani w Skarżysku - Kamiennej.  Po jej śmierci (14 marca 1957 r.) Staff przyjechał na plebanię do przyjaciela i tutaj zmarł 31 maja.
Leopold Staff z żoną
www.gosc.pl



Życie poety było pozbawione wszelkich skandali wydarzeń. Asnyk bardzo dbał o swoją prywatność i nie mówił o swoich osobistych sprawach. Pod koniec życia zniszczył swoją korespondencję i prywatne zapiski

  • Beata Obertyńska w swoich "Wspomnieniach" pisze o Staffie
            "Wiedziało się o nim tyle tylko, że jego ojciec, a potem owdowiała matka, mieli we Lwowie cukiernię. I to wszystko. Przychodził i był, lubili go wszyscy".

  • Witold Szolginia w "Tamtym Lwowie" pisze:

Uwielbiał pisarstwo Józefa Ignacego Kraszewskiego, utwory Adama Mickiewicza i Williama Szekspira, których spore fragmenty znał na pamięć. Wtedy to też pod wpływem "Pana Tadeusza" obudziły się w nim poetyckie ambicje, pragnął pisać jak nasz wielki wieszcz.


"Już jako dziecko namiętnie czytał wszystko, co tylko znalazł w rodzinnym domu. No, i to także, co zdołał wypożyczyć u sąsiadów i znajomych".
                    źródło: www.lwow.com -nasz dziennik



Ostatni z mego pokolenia
,
Drogich przyjaciół pogrzebałem.
Widziałem, jak się życie zmienia,
I sam jak życie się zmieniałem.

Człowiekiam kochał i przyrodę,
W przyszłość patrzyłem jasnym okiem,
Wielbiłem wolność i swobodę
Zbratany z wiatrem i obłokiem.

Nie wabił mnie spiżowy pomnik,
Rozgłośne trąby, huczne brawa.
Zostanie po mnie pusty pokój
I małomówna, cicha sława.

Dziewięć muz”


          Grób Leopolda Staffa na Starych Powązkach w Warszawie
 

ZAPRASZAMY




środa, 13 listopada 2024

13.XI 1924 - LITERACKA NAGRODA NOBLA DLA WŁADYSŁAWA ST. REYMONTA

 13 listopada 1924 r. została przyznana przez Szwedzką Akademię w Sztokholmie, Literacka Nagroda Nobla dla Wł. St. Reymonta.


                                                    1924 r.





  • Konkurencja nie należała jednak do łatwych. Wśród innych kandydatów do literackiej Nagrody Nobla znajdowały się wówczas nazwiska takie jak: Maksym Gorki, Thomas Hardy, Blasco Ibanez, Thomas Mann, Sigrid Undset oraz ... Stefan Żeromski.
  • Władysław Stanisław Reymont publikował „Chłopów” w odcinkach w latach 1902-1908 w „Tygodniku Ilustrowanym”. W całości wydano ich w latach 1904-1909 w wydawnictwie „Gebethner i Wolff”. Czytelnicy pisali do redakcji w sprawie wstrzymania jej druku. Wśród nieprzychylnych Reymontowi głosów znalazł się sam autor Legendy Młodej Polski – Stanisław Brzozowski




  •  Powieść zekranizowano  pierwszy raz jeszcze zanim Reymont otrzymał literacką Nagrodą Nobla. Ten czarno-biały film powstał w roku 1922, niestety taśma się nie zachowała. Kolejna ekranizacja powstała w 1972 roku: to słynny serial, mający też skróconą wersję kinową. W roku 2023 powieść Reymonta doczekała się nowej adaptacji. To pełnometrażowy film animowany zrealizowany techniką malarską, w oparciu o nagrania z aktorami reżyserii Doroty Kobieli-Weichman  i  H. Welchmana.

  • Powieść Chłopi powstawała siedem  lat. Niedługo przed terminem druku Reymont zdecydował się wprowadzić poprawki. Zniszczył wtedy większość pracy i w rezultacie napisał dzieło od nowa!
  • Duża część powieści pisana była w czasie pobytu pisarza w Paryżu, gdzie, jak twierdził Reymont, „łatwiej było mu się skupić na pracy niż na ziemiach polskich”.

  • Po raz pierwszy do Nagrody Nobla zgłosiła Reymonta już w 1919 r. Akademia Umiejętności w Krakowie. W 1920 r.  kandydaturę autora "Chłopów" zgłosił członek Komisji Nobla - Per Hallström. Ważną rolę w popularyzacji powieści w Szwecji oraz wpływ na decyzję Komisji miało ukazanie się przekładu "Chłopów" na język szwedzki dokonane przez Ellen Wester.
                                                                           www.interia.pl

  • Do dziś powieść została przełożona na 27 języków, pierwszy był niemiecki. – Przekładu dokonał Jan Paweł Kaczkowski w 1912 roku

"Oszołomiony jestem tą niespodzianką. I w takich okolicznościach przyszła, że wygląda na gorzką ironię życia. Bo na cóż mi to wszystko? Chory jestem, miałem świeżo zapalenie płuc, jeszcze z trudem przechodzę z pokoju do pokoju. Żyję odosobniony i na srogiej diecie. Odszedłem wewnętrznie od świata i od spraw jego. Nieznany wczoraj i lekceważony nawet przez rodaków, dzisiaj muszę brać pozę i twarz sławnego człowieka. Czy to nie warte śmiechu?" 

(list do przyjaciela, dziennikarza Wojciecha Morawskiego.)

 Okropne! Nagroda Nobla, pieniądze, sława wszechświatowa i człowiek, który bez zmęczenia wielkiego nie potrafi się rozebrać. To istna ironia życia. Urągliwa i prawdziwie szatańska”

(list do Alfreda Wysockiego.)

Pisarz znajdował się wówczas u kresu życia i przyjął wiadomość o wyróżnieniu z goryczą. Schorowany, nie był w stanie samodzielnie odebrać nagrody na ceremonii w Sztokholmie. W jego imieniu dostał ją polski przedstawiciel dyplomatyczny w Szwecji, Alfred Wysocki.

Polski noblista został pochowany w Alei Zasłużonych na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim. Serce wmurowano w filarze kościoła Świętego Krzyża w Warszawie.





wtorek, 12 listopada 2024

12. XI - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ ŁAMAŃCÓW JĘZYKOWYCH

 


Łamańce językowe, choć nieraz wydają się trudne, są dobrym narzędziem do nauki wymowy i rozwijania dykcji. Sprawdzają się także jako zabawa rozgrzewająca aparat mowy przed ważnym wystąpieniem czy prezentacją. Aktorzy, lektorzy przygotowujący się do występu bardzo często sięgają po łamańce językowe. Każdy kraj ma swoje łamańce. Obcokrajowcom uczącym się języka także się przydają. Najtrudniejsze języki to mandaryński, japoński, węgierski oraz... polski. Historia łamańców językowych sięga starożytności, gdzie były one używane jako forma rozrywki oraz test zdolności oratorskich.

Żaby rzępolą na Rzeszowszczyźnie
W deszczu szczaw aż do Ustrzyk
Dżezują dżdżownice na Hrubieszowszczyźnie
A w puszczy piszczy puszczyk.
Czcigodnym czcicielom czystości w Pszczynie
Szeleszczą pszczoły w bluszczu
Trzeszczą trzewiki po szosach suszonych
Szemrzżeż, rzeżucho, w Tłuszczu.
Wystrzałowe trzpiotki wstrząśnięte szczebiocą
Szczególnie o szczęściu w życiu
Szczep oszczepników zaszczepia poszycie
Liściastych leśnictw w Orzyszu.
Chrząszcz ze szczeżują
szczerze wrzeszcząc, się szczerzą
Lecz trzciny rozbrzmiały grzmotami
To przebiegł trzymając
w krzepkich szczypcach skrzypce
Stół z powyłamywanymi nogami.

Pobaw się ze mną w rz i sz 
Pobaw się ze mną w cz i trz
 A kiedy buzi szeleścić się znudzi
Pobawimy się w ź i ć 
Pobaw się ze mną w rz i sz 
Pobaw się ze mną w cz i trz
 A kiedy buzi szeleścić się znudzi 
Posiedzimy sobie w ciszy

                                                                    Tekst piosenki kabaretu OT.TO

POŁAMIESZ JĘZYK CZY PŁYNNIE WYPOWIESZ?

        Przygwoździ Bździągwa gwoździem źdźbło, to pobździ źdźbłko.

  •       Podczas dżdżu nie zmiażdż dżdżownicy.
  •      Szczoteczka szczoteczce szczebiocze coś w teczce.

  •     W czasie suszy szosa sucha. Suchą szosą Sasza szedł.
                    Boa ma omamy, a emu nie ma

              I cóż, że się cieszysz, że się czeszesz w Szwecji

              Szczepan Szczygieł z Grzmiących Bystrzy


POLECAMY  KSIĄŻKI:

 Małgorzaty Strzałkowskiej -  autorki niełatwych do wymówienia   wierszyków




 
i jeszcze inne :


 
                                                                                 F.11


                                                         F.15,32