piątek, 31 października 2025

1.XI - DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

 



Jest taki jeden dzień w roku, radosny,
gdy na cmentarzu jest uroczyście.
Pomiędzy krzyżami nie tylko gra wiatr,
śpiewają w jego poszumie liście,
tańczą płomienie zniczy…
a mogiły przystrojone w kwiaty
witają gości, przyjaciół,
rodziny z darami modlitwy.
Ja stoję też, pomiędzy…
i chociaż łza spływa po policzku,
( wspomnienia wciąż żywe),
trwam w wierze, nadziei,
że moim bliskim o wiele lepiej
w godności nieba – w świętych obcowaniu,
niż kiedy byli tu, na ziemi.
                                                          www.minawia.pl

Ludzie nie odchodzą na zawsze. Ci, co odeszli, doskonale wiedzą,
że do nich przychodzimy, odwiedzamy ich, szukamy z nimi kontaktu.

Dwa światy, żywych i umarłych, przenikają się wzajemnie
i oddziałują na siebie.

Myślę, że ci, co odeszli, są nawet bardziej obecni. Także oni szukają
z nami kontaktu. Chociażby wtedy, gdy przychodzą do nas w snach,
gdy pragną nam coś przekazać. I to jest bardzo optymistyczne.

                                                 Jan Twardowski o śmierci:




  Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci

                                                                                                         Wisława Szymborska



  • Pierwsze wzmianki o obchodzeniu święta poświęconego świętym i męczennikom chrześcijańskim pojawiają się już w IV wieku. W tym okresie w Kościele wschodnim, a konkretnie w Antiochii, wprowadzono specjalny dzień wspomnienia wszystkich męczenników, którzy oddali życie za wiarę.
  • Zmiana daty święta z majowej na 1 listopada nastąpiła za czasów papieża Grzegorza III (731–741), który zdecydował o rozszerzeniu wspomnienia na wszystkich świętych, nie tylko męczenników.
  • W wielu regionach Polski, istniało przekonanie, że w noc z 31 października na 1 listopada dusze zmarłych wracają na ziemię, aby uczestniczyć we mszy świętej odprawianej przez zmarłego kapłana. W tym czasie otwierano okna i drzwi domów, aby umożliwić im wejście, a na stołach pozostawiano jedzenie dla dusz. Zwyczaj ten, nazywany „ugaszczaniem dusz”, przetrwał szczególnie długo wśród społeczności prawosławnych, zwłaszcza na Podlasiu, gdzie do dziś przygotowuje się specjalne potrawy, które zostawia się na grobach.
  • Symbolem tego dnia są świece i znicze zapalane na grobach. Według starych wierzeń światło miało przywoływać dusze zmarłych, koić ich cierpienia, ogrzewać je i wskazywać drogę do domu. Znicze mają też przypominać o zmartwychwstaniu Chrystusa i obietnicy życia wiecznego.
  • Uroczystość Wszystkich Świętych wspomina wszystkie osoby święte, czyli takie, które są w niebie. Natomiast w Zaduszki Kościół modli się za wszystkich zmarłych, a przede wszystkim tych, którzy wciąż pokutują w czyśćcu.
  • Obchody Dnia Zadusznego zainicjował w 998 r. św. Odylon – opat klasztoru benedyktyńskiego w Cluny (Francja). Początków chrześcijańskich Zaduszek w Polsce należy doszukiwać się w XII w. Wierzono, że w noc poprzedzającą Dzień Zaduszny dusze zmarłych wychodzą w procesji z cmentarza, udają się do pobliskiego kościoła i słuchają tam mszy, którą celebruje zmarły proboszcz.
                                                                                    www.sprawdzone.pl

                  
 KSIĄŻKI NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
 
Sposób na to, aby zatrzymać się na chwilę, zastanowić nad kruchością życia i czerpać mądrość z literatury


 

 
 

 

ZAPRASZAMY






środa, 29 października 2025

KOBIETA SZPIEG - KRYSTYNA SKARBEK

W kinach możemy obejrzeć film o Krystynie Skarbek, która była ulubionym szpiegiem Winstona Churchilla i  legendą wśród szpiegów. Stała się także inspiracją dla Iana Fleminga autora powieści o Jamesie Bondzie. 

My zaś zachęcamy do przeczytania i zapoznania się z życiem Krystyny Skarbek z książek dostępnych w naszych filiach.


Akcja powieści rozpoczyna się w żeńskim gimnazjum, z którego Skarbkówna została wyrzucona z powodu podpalenia szat liturgicznych księdza odprawiającego mszę w święto Matki Bożej Gromnicznej. Wezwani na rozmowę przez przeoryszę i proboszcza rodzice, Stefania Goldfeder, z pochodzenia Żydówka, córka warszawskiego bankiera i zubożały hrabia Jerzy Skarbek herbu Awdaniec, nie pierwszy raz muszą tłumaczyć wybryki swojej latorośli. Dla ojca Krysia jest oczkiem w głowie, to z nią, a nie jej bratem, szusuje na nartach w Zakopanem, dojeżdża młode konie i poluje na kaczki. Od niego niesforna panienka dowiaduje się, czym jest patriotyzm i oddanie dla kraju. Kiedy ojciec umiera Skarbkówna musi szybko dorosnąć. Poszukać pracy, bo ojciec zostawił sporo długów, męża, ale też nietypowych dla hrabianki źródeł adrenaliny. W latach trzydziestych wielokrotnie przekracza słowacką granicę, więc kiedy wybucha wojna wydaje się doskonałą kandydatką na kuriera. Może zbyt doskonałą, bo kiedy gestapo wypuszcza ją – nie kończąc przesłuchania – Polacy i Brytyjczycy przestają wierzyć w jej czyste intencje.



Autor ujawnia nieznane epizody i wypełnia niektóre „białe plamy”, m.in.: kto wykradł dla brytyjskiego wywiadu tajemnice II RP? Po co SOE i NKWD zawarły tajny pakt wywiadowczy? Czy wiedza Skarbek o katastrofie gibraltarskiej mogła być powodem jej śmierci?



"Christine" to powieść o Krystynie Skarbek, która w 1941 roku przybywa do Belgradu. Jej misja jest jasna: nie może dopuścić, by Jugosławia stanęła po stronie Niemiec.
Serce Bałkanów tętni od szpiegowskich intryg, a w cieniu politycznych rozgrywek toczą się kluczowe decyzje dotyczące Grecji i planowanego ataku na Związek Radziecki. W ciągu zaledwie kilku pełnych napięcia dni musi wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, by odwrócić bieg wydarzeń. Czy jej działania zmienią losy wojny i wpłyną na miliony żołnierzy walczących po obu stronach konfliktu?



Była ulubioną agentką Churchilla, Francuzi uhonorowali ją najwyższymi odznaczeniami za odwagę, podczas gdy rodacy uważali za zdrajczynię. Jeszcze przed wojną przylgnęła do niej łatka kobiety, która równie łatwo zmienia wyznania co mężczyzn. Chciała być kobietą niezależną i żyć na własnych warunkach. Jej tragiczna śmierć wciąż jest zagadką. Czy zginęła z ręki zazdrosnego kochanka czy była ofiarą wojny wywiadów? Musiała umrzeć, bo wiedziała za dużo? Tego nie dowiemy się chyba nigdy, bo jej akta w brytyjskim archiwum są utajnione do dziś.


           
                                              
                                

DZIĘKUJEMY

Czytelnikom biblioteki, rodzicom dzieci z MP 95, mieszkańcom dzielnicy Zawodzie za przyniesione dary dla schroniska Pani Grażynie Prycza-Kup...